Hej Dziewczyny!
Zaczyna się świąteczna krzątanina, nastrój i oczywiście masa sprzątania :P
Ostatnie tygodnie były bardzo intensywne jeśli chodzi o szkołę, obowiązki i szkolenia. Miałam mało czasu dla siebie, ale za to nauczyłam się nowych rzeczy takich jak masaż gorącymi kamieniami czy masaż anti-aging :)
Nie było jeszcze u mnie ulubieńców, więc postanowiłam dodać taki post w tym miesiącu.
1. Torebka, Sinsay - bardzo poręczna, mieści format A4, i przede wszystkim bardzo przypadła mi do gustu :P
2. Olejek arganowy - prosto z Maroka, ręcznie robiony. Zapach troszeczkę mi nie odpowiada, ale działanie świetne zarówno na twarz jak i na włosy.
3. Pędzel do pudru Hakuro H55 - nie rozstaje się z nim. Jest mega miękki i świetnie aplikuje się nim puder na twarz.
4. Nawilżająca pomadka z balsamem w ołówku, GOSH - super nawilża, kolor fajnie podkreśla usta, jest idealna do dziennego makijażu.
5. Transparentny mineralny puder sypki, LUMENE - nie bieli, fajnie matuje, i daje naturalny efekt.
6. Mineralny podkład, Pixie amazon gold - zakochalam się w nim! Nie czuć go na twarzy, daje naturalny efekt a przy okazji świetne krycie. Na mojej skórze trzyma się cały dzień.
7. Pomadka beauty uk - tania, fajnie nawilża usta, idealna przy mocniejszym makijażu oczu do wygaszenia ust :)
A teraz trochę relaksu, bo w końcu zaświeciło słońce!
Pozdrawiam :*
Pozdrawiam :*